Home

autobus_bike
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Kielcach wystąpiło do radnych z prośbą o zmianę przepisów dotyczących korzystania z komunikacji miejskiej. Komisja gospodarki komunalnej „klepnęła” sprawę i na sesję idzie propozycja: zakaz przewozu rowerów autobusem i zakaz palenia e-papierosów.

Kiedy się o tym dowiedziałem to aż mi para z uszu poszła. Chodzi oczywiście o kolejne utrudnienie dla kieleckich cyklistów, tradycyjny brak konsultacji, ale w jakiejś mierze także o to, że zaproponowano przegłosowanie dwóch tak diametralnie innych regulacji w tym samym głosowaniu.

Zresztą mojemu oburzeniu miałem okazję dać wyraz we wczorajszym artykule Gazety „Zakazem załatwią problem. Nie wpuszczą rowerów do autobusów”:

„Widocznie urzędnicy nie radzą sobie z rozwiązywaniem problemów i uznali, że zakazać najłatwiej. Denerwuje to, że nikt nawet nie poszukał rozwiązania, nie zapytał kogoś ze środowiska o zdanie – mówi Marcin Chłodnicki, prezes Stowarzyszenia Rowerowego MTB Kielce”

Zatem po co rowerzyście autobus?

1. Kiedy doznaje kontuzji, która nie pozwala mu wrócić na rowerze,
2. kiedy rower zostaje uszkodzony
3. kiedy dzieciakowi, z którym jesteśmy na wycieczce rowerowej nagle brakuje sił.

W życiu miałem kilka przypadków kiedy skorzystałem z możliwości powrotu do domu wraz z rowerem w autobusie. Właściwie wyczerpałem wszystkie trzy, które wymieniłem. Do cholery! Przecież nikt nie kupuje roweru, żeby wozić go po mieście autobusem. Czy napotykacie na tabuny rowerzystów podróżujących autobusami? Przez 35 lat życia nie widziałem nikogo z rowerem w autobusie oprócz – tych kilka razy – siebie samego. Te przypadki są sporadyczne, wyjątkowe i podyktowane nadzwyczajną potrzebą. Tym bardziej dziwi potraktowanie tak marginalnego procederu tak dotkliwym zakazem. Typowy przykład na wylanie dziecka wraz z kąpielą.

Wczoraj udało mi się skontaktować z wieloma kieleckimi radnymi w tej sprawie, m.in. Agatą Wojdą, Joasią Winiarską, Olegiem Magdziarzem, Alą Obarą, Joasią Grzelą, i Mariuszem Gorajem. Dziś będę rozmawiał z kolejnymi członkami Rady. Zaproponowałem, żeby odstąpić od głosowania w tej sprawie na najbliższej sesji i zawrócić temat konsultacji społecznych. Wszyscy przychylili się do takiego rozwiązania, wszyscy uznają totalny zakaz wprowadzania rowerów do autobusu za absurd.

1 thoughts on “Do cholery! Nikt nie kupuje roweru, żeby wozić go autobusem.

  1. czasami zdarza się że wsiądą 2 osoby z rowerem to prawda, ale zawsze jest to usprawiedliwione jednym z tych punktów. Wyjątkiem była linia 19 a raczej jej trasa gdzie dojeżdżało się do skateparku na nowinach. Ciężko sobie wyobrazić osobę na bmx’ie która pokonuje taki dystans w obie strony rowerem nieprzystosowanym do jazdy po jezdni, Ten przypadek mógł stwarzać problem, Raz jechałem tam w towarzystwie 3 osób, ale autobus był pusty.

Dodaj komentarz